Zbieractwo

Czy ktoś z Was, Szanownych Użytkowników tego Forum zajmuje się zbieractwem?

Ja osobiście zbieram kurz pod łóżkiem, książki, mam całkiem pokaźną kolekcję figurek i od niedawna kolekcjonuję kartki z kalendarza oraz różne różniaste niepotrzebne rzeczy. Co parę miesięcy robię sobie przegląd szafek i okazuje się, że połowa znajdujących się tam przedmiotów jest niepotrzebna. W ogóle mam tendencje do zbierania wszystkiego co niema określonej funkcji lub jest po prostu zepsute. I nagle przychodzi ten wielki dzień porządków, innymi słowy męczarnia. I tak nie wyrzucam połowy z tych niepotrzebnych rzeczy, które przez cały rok udało mi się uzbierać, bo to jest po prostu bez sensu. Następnego dnia przecież znów przyniosę kolejne śmieci, które legną w mojej szafie niczym największy skarb, a później i tak oberwie się mamie, że na półkach nie ma miejsca na ubrania. Takie błędne koło.
Tyle o mnie, a co wy kolekcjonujecie? Podzielcie się swoimi osiągnięciami.

Co kolekcjonuję?
Delfiny Smile

mogłabym nawet wrzucić zdjęcie... ale to kiedy indziej.
Jest ich 17, a zbieram je od klasy trzeciej podstawówki. Mam jeszcze 20 kamieni, i 17 muszelek w tym jedną taaaaaaką ogromną.
Mam też kilka innych figurek, np. kot bez ogona, albo dwa mikołaje...
Zbieram jeszcze jarzębinę, którą, już nawleczoną na nitkę, wieszam na żyrandol.
Zbieram jeszcze sztuczne kwiaty, jest ich chyba... z dziesięć, oraz ubrania... których nie noszę. Myślę, że jest ich więcej od tych, które na siebie wkładam xD
Książki... to chyba każdy zbiera. A co do kurzu... mam do więcej, Al!

A ja chciałam dodać że Ina hoduje również ameby i zgniłe jabłka xDD

[ Ina sorki że to powiedziałam , ale mam nadzieje że sie nie obrazisz Smile

]

Czemu mówisz do mnie Ina? [ boi się ]

Tak, to niestety prawda. Takie widać moje powołanie, nie bez powodu poszłam na ten biol-chem xD

poszłaś na biol-chem bo jestes cienka z polaka, fizyki i matmy xDD

A ja choduje plakaty LIL WAYNE'A *.* !!!

Berbeciu, następnym razem edytuj poprzedniego posta, a nie pisz następnego. Smile

Ina

A ja kolekcjonuję rozczochrane myśli, niepoukładane sprawy, łzy na policzkach i smarki na chusteczce. Krótko mówiąc chyba mnie dopada choroba...

Z tego co czytam wydaje mi się, że psychiczna.

nie, przeziębienie

Zbiera się to i owo... Ogólnie strasznie wpadają mi w oko rzeczy o "klimatycznym wyglądzie" (wszelakie: od stylowych zegarków-cebulek i skórzanych mieszków, przez ciekawe kapelusze i inne części garderoby, po figurki i inne takie różne...). Mam także w domu co nieco "ostrych" przedmiotów: szablę (ozdobną, ale zawsze), bagnet wojskowy (na karabin AK-47), nóż-rzutkę, taki nóż dziwadło z dwoma ostrzami etc. No i najdziwniejsza, wręcz chora mania zbieractwa: puste wkłady do pióra. Nie pytajcie po co, bo sam nie wiem. W I gim zacząłem zbierać i jakoś żal mi to wyrzucić Very Happy

. Na dzień obecny mam ich 181.

Teraz przerzuciłam się na zbieranie zakrętek i kapsli z Tymbarku:)