Co teraz robisz?

Wróciłam z polowania w lumpie.

Siedzę i myślę Wink

zastanawiam się jakim sposobem mam sobie wyjąć przełyk tak, żeby móc dalej normalnie funkcjonować.

Odpoczywam po wyjeździe, słucham muzyki, szukam natchnienia bo mam ochote napisać kolejny wiersz...

Leczę moje poparzone plecy;( Słońce na mnie źle działa Sad

Piszę na forum

Liluś, mam to samo ;(

gadam z Tomem, jestem zła, bo zapomniałam zadzwonić do Al i myślę o jutrzejszym przyjeździe Gabi i wujka i pakowaniu...
i czytam, tak właśnie.
i słucham comy. Smile

Daję odpocząć plecom i ramionom po kilkugodzinnym przerzucaniu węgla do komórki. No i te odciski na dłoniach od łopaty. Boooli.
Poza tym przesłuchuję Anthrax i przeglądam, co tam w Internecie się działo od czasu mojego wyjazdu.

słucham 30stm i zastanawiam się nad tym, jaki charakter powinnam mieć ja jako bóg... *.*

Przesłuchuję po raz nie-wiem-już-który Death Magnetic oraz odpoczywam. Przewoziliśmy dziś z ojcem z Elbląga 40-kilowe płyty chodnikowe pod kominek i schody na skarpę. Sztuk 60, trzy kursy po 12 odbyliśmy, jutro jeszcze dwa razy pojedziemy.
No i sprzątam w pokoju, nowa półeczka na ścianę tuż nad łóżkiem doszła (własnoręcznie z tatusiem odnawialiśmy i składaliśmy) i chcę tam zrobić sobie takie małe wiedźmińskie sanktuarium.

siedzę i staram się nie myśleć o spuchniętych nogach Wink

jestem szczęśliwa, kurczę blade!

Odpoczywam po wkopywaniu (i przenoszeniu) ~100 kilogramowych słupków granicznych i oddziałowych w lesie. Pije sobie colę, słucham dobrej muzyki i gadam ze znajomymi na necie...

Męczę gitarę ucząc się prostej piosenki Hendrixa, w przerwach zaczytuję się w "Zielonej Mili" Kinga.

Cieszę się, że dzieciów już nie ma, jeee!

Odpoczywam po porannym festynie charytatywnym i odwiedzinach u koleżanki. No i czekam na wyrok, jakim jest przybycie Szerszenia. Też mu się chce...
A no i słucham Motorhead.