Śpiewamy.

There you stood in disbelief,
Trying all you could to see through these lies
And every word that I could breathe,
Would you find more inclined to leave,
But I tried, I tried

And knowing what I've done to you,
With every thought you suffer through
My heart as black as evil can
And everything I could have been,
Erased by what I wanted then
I couldn't think a lesser man

All the delicate ways
That I deepened our graves
My apology pales

Oh, the pain in your eyes
My regrets have never known such sorrow
Oh, the shame that you hide
Resolutions are the same tomorrow

So now I reap what I have sewn,
And any rapture I had shown has bled dry
And I walked the streets alone,
Accepting pain I'd never known,
As you died, you died

Then I hurt myself to see it too,
To feel the knife I put in you
My heart as broken as my ways
I never should've let it pass,
This fall was never meant to last
The reason gone and damage stays

Demon Hunter - One Thousand Apologies

War!
Fuck the system!
War!
Fuck the system, fuck the system!
War!
Fuck the system!
I need to fuck the Sys,
I need to fuck the Sys,
I need to fuck the Sys!

SOAD of course.

Czterech łysych się zebrało...
rolę papy ukraść chciało...

Hodowałem melony,
Każdy wielki jak byk,
Zielony!
Aż tu razu pewnego,
jeden melon mi znikł.

Kto mi ukradł melon?
Kto mi ukradł melon?
Może kameleon
może kameleon
może wujek Leon
może wujek Leon
no kto
no kto
no kto
no ja! ^^

Na wojence bywa różnie,
Raz ktoś komuś głowę urżnie,
Raz znów dadzą znać o zmierzchu,
Że ktoś flaki ma na wierzchu!

Lektura "Wiedźmina" rozwija, a co.

Jak to na wojence ładnie,
jak to na wojence ładnie
kiedy ułan z konia spadnie
kiedy ułan z konia spadnie

koledzy go nie żałują
koledzy go nie żałują
jeszcze końmi potratują
jeszcze końmi potratują

a za jego trudy, prace
a za jego trudy prace
to mu bęben zakołace
to mu bęben zakołace

a za jego krwawe rany
a za jego krwawe rany
dołek w ziemi wykopany
dołek w ziemi wykopany!

Ach, te hity pani Druzdy, te parodie "Białych Róż", ta wkurzająca melodjka "Pierwszej Kadrowej", te niekończące się pretensje do sopranów podczas śpiewania "O mój rozmarynie". Trzy lata z rzędu to samo. Ta mina Druzdy "co za debile", "kiedy skończymy". Te kombinowanie usprawiedliwień, te próby, na których pojawiały się tylko szczątki, te ciągłe uspokajanie Orzełków i innych gwiazdeczek...prawdę powiedziawszy trochę tęsknię za starym chórem. XD

Pani DrÓzdy, Marto. xD

a żeby nie było offa:

And I want
I've tried as hard as I can
And I need
I've taken all I can stand
And I fall
But I am running a race
Against myself
against myself
yeah.

Welcome to the death television!
Człowiek spotęgowany przez człowieka,
Człowiek pomnożony przez człowieka
Czy nic plus nic równa się człowiek
Swój do swego po swoje.

Armia - Utopia (fragment)

czasami wolę być zupełnie sam
niezdarnie tańczyć na granicy zła
i nawet stoczyć się na samo dno
czasami wolę to niż czułość waszych obcych rąk

posiadam wiarę w niemożliwą moc
potrafię jeśli chcę rozświetlić mrok
mogę poruszyć was na kilka chwil
tylko zrozumcie kiedy zechcę znowu sobą być

na pewno czułeś kiedyś wielki strach
że oto mija twój najlepszy czas
bezradność zniosła cię na drugi plan
czekanie sprawia że gorzknieje cała słodycz z w nas

ogromny zgrzyt znieczula nas na szept
tak trudno znaleźć drogę w ciepły sen
słowa zlewają się w fałszywy ton
gdy nadwrażliwość jest jak bilet w jedną stronę stąd

okłamali mnie z nadzieją że
uwierzyłem i przestanę chcieć
muszę leczyć się na ból i strach
gdzie jest człowiek który z siebie sam pokaże mi jak
kto pokaże mi jak
kto pokaże mi jak
kto pokaże mi jak
no kto pokaże mi jak

czasami wolę być zupełnie sam
niezdarnie tańczyć na granicy zła
i nawet stoczyć się na samo dno
czasami wolę to niż czułość waszych obcych rąk

posiadam wiarę w niemożliwą moc
potrafię jeśli chcę rozświetlić mrok
mogę poruszyć was na kilka chwil
tylko zrozumcie kiedy zechcę znowu sobą być

na pewno czułeś kiedyś wielki strach
że oto mija twój najlepszy czas
bezradność zniosła cię na drugi plan
czekanie sprawia że gorzknieje cała słodycz z w nas

ogromny zgrzyt znieczula nas na szept
tak trudno znaleźć drogę w ciepły sen
słowa zlewają się w fałszywy ton
gdy nadwrażliwość jest jak bilet w jedną stronę stąd

Niczego nie będzie żal
Niczego nie będzie żal
Niczego nie będzie żal
Niczego nie nie nie nie nie
Uuoooohooohooo
Niczego nie będzie żal
nieeeee.

okłamali mnie z nadzieją że
uwierzyłem i przestanę chcieć
muszę leczyć się na ból i strach
gdzie jest człowiek który
Niczego nie będzie żal
niczego nie będzie żal
niczego nie będzie żal
niczego nie nie nie nie nie
Uoohooho
Niczego nie będzie żal
Nieeeee.
Niczego nie będzie żal
niczego nie będzie żal
niczego nie będzie żal
niczego
uoooho uohoo uhooo ooo.
uoooho uohoo uhooo ooo.
niczego nie będzie żal
nieee.

coma - leszek żukowski

Do you remember when,
when the Nazis forced their rule on Poland
1939 and the allies turned away
From the underground
rose a hope of freedom as a whisper
City in despair, but they never lost their faith

Women, men and children fight
they were dying side by side
And the blood they shed upon the streets
was a sacrifice willingly paid

Warsaw, city at war
Voices from underground, whispers of freedom
1944 help that never came
Calling
Warsaw, city at war
Voices from underground, whispers of freedom
Rise up and hear the call
History calling to you
Warszawo, walcz!

Spirit, soul and heart
in accordance with the old traditions
1944 still the allies turn away
Fighting street to street
in a time of hope and desperation
Did it on their own and they never lost their faith

Women, men and children fight
they were dying side by side
And the blood they shed upon the streets
was a sacrifice willingly paid

Warsaw, city at war
Voices from underground, whispers of freedom
1944 help that never came
Calling
Warsaw, city at war
Voices from underground, whispers of freedom
Rise up and hear the call
History calling to you
Warszawo, walcz!

All the streetlights in the city
broken many years ago
Break the curfew, hide in sewers
Warsaw, it's time to rise now

All the streetlights in the city
broken many years ago
Break the curfew, hide in sewers
Warsaw, it's time to rise now

Warsaw, city at war
Voices from underground, whispers of freedom
1944 help that never came
Calling
Warsaw, city at war
Voices from underground, whispers of freedom
Rise up and hear the call
History calling to you
Warszawo, walcz!

Sabaton - Uprising

Powiedz czy ma sens mijać się nie patrzeć w oczy
i nie wierzyć w dotyk?
Bez Ciebie płynie czas i nie ma w sobie nic, głupi traf gorszy czas
znów nie ma po co żyć.
To tylko jeden gorszy dzień czemu nie chce się wciąż skończyć, nie chce słyszeć że my zamieniamy się w manekiny się,
bez czucia trwamy dzień za dniem,
przestaje płynąć wspólna krew...

Bez Ciebie zacząć nowy dzień
Naprawdę boję się,
Chcę być przy Tobie, żyć przy Tobie!

Powiedz jak pokonać cały strach
znów być przy Tobie, żyć przy Tobie!

Kto odpowie gdzie, gdzie podziało się to co łączy, kto nam zamknął oczy?

Przestałem widzieć Cię zamknąłem swoje drzwi,
ogień gasł płynie czas co jeszcze się w nas tli.
wiem jedno, bez siebie wciąż trudno nam o krok więc to nie koniec.
Bez Ciebie ja nic nie jestem wart.

Pneuma - Bez Ciebie

You're beautiful Innocence. I want you
It's no longer a dream about you
For you my soul. Your flesh for me
God inside you. Devil inside me

When the waves of night embrace my dreams
I call your name
You're the innocent child. I'm your dark prince
Enjoy this game.

You're beautiful innocence. I want you
Bound in black, leads to abuse
Let me kiss your lips and your face, your pretty face
You take me in your sweet embrace

When the waves of night embrace my dreams
I call your name
You're the innocent child. I'm your dark prince
Enjoy this game.

You're beautiful innocence. I want you
Lay down on a bed and I'll sleep with you
For you my dreams. Your life for me
God inside you. Devil inside me

When the waves of night embrace my dreams
I call your name
You're the innocent child. I'm your dark prince
Enjoy this game.

Dominia - Beautiful Innocence

We don't need no eeeeeduuucaaaaatioooon!