Prosto z kina.

Jaki film ostatnio widzieliście? Podobał Wam się? Czy warto na niego pójść? Opowiadajcie Smile

Dla fanów filmów refleksyjno-psychologicznych
Źródło (the fountain).
Film jest bardzo ubogi w akcję, za to bogaty w oszałamiające obrazy które zmuszają widzów do przemyśleń na temat śmierci i godzenia się z odejściem bliskich osób. Uświadamia nam odwieczną prawdę, że ludzkość nie jest wieczna a śmierć nie jest chorobą na którą da się znaleźć lekarstwo.
Źródło to wzruszająca historia o wiecznej miłości. Czas i miejsce filmu jest bardzo niespójny, bowiem dzieje się na trzech płaszczyznach w pewien sposób ze sobą powiązanych. Mamy więc tutaj przeszłość i odważnego konkwistadora podróżującego przez Nowy Świat by odnaleźć legendarne drzewo Wiecznego Życia, które Bóg ukrył gdzieś po zgrzeszeniu pierwszych rodziców. Jego historię opisuje Izzy, chora na guza mózgu żona lekarza, który za wszelką cenę stara się odkryć lekarstwo na jej chorobę, marnując przez to ostatnie chwile które może spędzić z nią tuż przed jej śmiercią. Ten sam lekarz ukazany nam jest również jako przypominający Buddę astronauta, który w olbrzymiej kuli podróżuje z usychającym drzewem do jądra umierającej gwiazdy Xibalby by tam przeżyć odrodzenie.
Film jest bardzo wzruszający, momentami wręcz porywający a to wszystko potęguje niesamowita ścieżka dźwiękowa stworzona przez Clinta Mansella.
Film został stworzony przez twórców "Requiem do snu" i "Pi", więc ci, którzy te filmy wcześniej widzieli wiedzą, że i po Źródle można się wiele spodziewać...

Cholercia...strasznie długie to wyszło.

Film "Zmierzch" nakręcony na podstawie książki Stephanie Meyer o tym samym tytule... Film ten opowiada o nastolatce, która wyjechała z Phoenix od swojej matki (Renee) i ojczyma (Phila) do ojca który mieszkał w najbardziej deszczowym miasteczku stanu Waszyngton Forks. Ów nastolatka nazywała się Isabella Swam. Gdy zaczęła chodzić do miejscowego liceum spotkała tajemnicze rodzeństwo Cullenów...
Fabularnie film jest dość fajny choć co prawda nie tak jak książka. Generalnie jest to dramat, thriller i zawiera elementy fantasy. Opowiada ona o wampirach i miłości wampira i człowieka. Akcja jest dość dynamiczna, może czasem aż do przesady... . Mimo tego polecam ten film... jest bardzo ciekawy i wciąga bez reszty jak sama książka.

Ostatnio oglądałam "Underworld". Przyznaję to nie był mój pierwszy raz.
Fabuła opiera się na walce wampirów z wilkołakami. Obie rasy poszukują wybrańca. Dzięki jego krwi chcą stworzyć istotę potężniejszą od każdej rasy. Jedna z wampirzyc Selene zakochuje się jednak w wybrańcu i stara się go chronić przed Lykanami. Kontynuacją jest Underworld 2 - Ewolucja. Ciekawie przedstawiona historia, mnie wciągnęła.

Dopiesuję się do wypowiedzi Tourvi - Źródło nie potrzebuje żadnych Indianów Jonesów i wielkich ekslozji, by wbić widza w fotel Wink

A teraz moja propozycja:
Mój ukochany film - "Życie jest piękne"
Pewien sympatyczny żyd Guido zakochuje się w przepięknej Dorze. Ich szczęśliwe życie burzy wybch wojny. Wkrótce Guido wykorzystuje swoje poczucie humoru i wyobraźnię, by chociaż trochę ulżyć bliskim w cierpieniu.
Jest to niezwykle zabawna i mądra opowieśc, która uczy że nawet w najgorszych sytuacjach możemy uczynić życie pięknym.