Forum www.fantasytales.fora.pl Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Cintae Kroxy Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Xebded
Zaczarowany Krasnoludek



Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 38 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: masz taki faaajny kamień?
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:12, 16 Cze 2009 Powrót do góry

Imię: Cintae
Nazwisko: Kroxy
Wiek: 42
Rasa: Pół-Ork

Wygląd: Wysoki, uroda bardziej człowiecza niż orcza, niezbyt gęste włosy, czerwone oczy.

Charakter: Dobroduszny, prawdomówny, orędownik pokoju między ludźmi a orkami, niezbyt ufny, często podejmuje niezbyt przemyślane decyzje.

Umiejętności:
Będąc chłopcem został wyszkolony na wojownika w armii ludzi. Szybko się okazało że miał prawdziwy talent i został generałem dywizji co zaopatrzyło go w doświadczenie w taktyce wojennej. Jest też bardzo odporny na ból a jego rany goją się dużo szybciej niż u orka lub człowieka. Jako wojownik walczy w pełnej mithrillowej zbroi która daje mu niewiarygodną zwinność ale i potężną obronę. Jest też niestety uzależniony od krasnoludzkich trunków. W życiu prywatnym i w relacjach z innymi jest słaby ponieważ rzadko robił co innego niż treningi w koszarach.

Historia:
O wczesnych latach Cintae nie wiadomo zbyt dużo. Jedyny pamiętnik jego matki zaginął a on sam nie pamięta niczego z przed wstąpieniem do armii.
Skutki uderzenia kafarem w głowę odczuwa do dziś pod hełmem.
W czasie pobytu w koszarach kapitan Candelli szkolący rekrutów zauważył Cintae przy ćwiczeniach piruetów i nie mógł uwierzyć własnym oczom widząc tego młodego chłopaka tydzień do rekrutacji, wykonującego skomplikowane sekwencje ciosów w manekina treningowego. Postanowił go przeegzaminować. Gdy chłopak pokazał mu co umie, kapitan wyzwał go na treningowy pojedynek. Kapitan uchodził za bardzo doświadczonego żołnierza i nikt kto nie widział Cintae w akcji nie wierzył że może on pokonać kapitana... Potem wierzyli. Chłopak piął się szybko w górę pokonując to coraz lepszych żołnierzy. Gdy w końcu w wieku 23 lat jako major, pokonał wielokrotnego zwycięzce, weterana wojennego, gen. Galinga, generał oddał mu swój stopień a przyjął jego.
Po mjr. Galingu, gen. Kroxy odziedziczył jego legendarną mithrillową zbroję i magiczny miecz który nie stępił się nigdy dzięki magii krasnoludzkich kowali. Krótko po tym nastąpiła 8 letnia wojna z armią ciemności z za wschodu. Wszystkie archiwa dot. armii ludzi, w tym Kroxy'iego zostały spalone przed dywersantów i historycy nie potrafią stwierdzić ilu żołnierzy poniosło śmierć ani ile bitwe przetoczyło się przez Wschodnie Rubieże. Jednak gen. Cintae po 11 wygranych bitwach został wypuszczony z koszar, o co zabiegał tuż przed wojną. Postanowił wrócić do rodziców by pokazać im że nic mu się na wojnie nie stało. Przyszedł za późno... Oto fragment z jego pamiętnika: "[...]Gdy ja i mój wierzchowiec Śiwek gnaliśmy poprzez bezkresne pola coś mnie zaniepokoiło czułem jakby coś miało się zaraz wydarzyć[...] Wreszcie dojechaliśmy do domu moich rodziców. Idę się z nimi przywitać..." Tu pamiętnik Kroxy'iego się kończy... gdy otworzył drzwi usłyszał głosy trzech krasnoludów. Zaniepokoiło go to i na wszelki wypadek poluźnił miecz i trzymał dłoń na rękojeści... uchylił drzwi od pokoju i... wybuchnął szałem... Na podłodze leżały zwłoki jego ojca matki i niedawno narodzonej siostry o której istnieniu nie wiedział. Obok stali 3 krasnoludzcy najemnicy którzy rechocząc szukali czegoś po szufladach... Nie zdążyli zauważyć że są już martwi... Cintae był załamany... Wyciągnął z kredensu butelkę krasnoludzkiego mocnego piwa i patrząc na zwłoki rodziny całość opróżnił za 1 zamachem... po 3 minutach był nieprzytomny...
Obudził się następnego dnia. Nie okazując swej udręki pochował rodzinę przy domu zabrał to co mogło się przydać i odjechał na północ.
Powiadali że popełnił samobójstwo, wyrzucili go z armii, że jest teraz złodziejem, a może jest najemnym rycerzem który szuka sensu życia pomagając innym...? Kto wie, kto wie?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Xebded dnia Wto 21:12, 16 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
krzeo
Znajomek Calineczki



Dołączył: 17 Wrz 2009
Posty: 84 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: :dąkS
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:19, 20 Wrz 2009 Powrót do góry

Pamiętaj że masz tylko 8 skili.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)