Forum www.fantasytales.fora.pl Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 "Amidrin przeminęło...na nas już czas!" Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Masakrator
jest Hardcorem



Dołączył: 26 Wrz 2009
Posty: 216 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z krainy Lubisia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 15:02, 21 Kwi 2010 Powrót do góry

-Ty chcesz iść, a ten dziwny gdzieś poszedł i nie daje oznak życia - przerwał jej Shimizu. Czekamy na niego, czy idziemy dalej?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ina
Niekwestionowana Władczyni



Dołączył: 14 Mar 2009
Posty: 1104 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z lasu.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:16, 22 Kwi 2010 Powrót do góry

Shara uścisnęła wyciągniętą rękę Magnusa po czym zwróciła się do Meyru i Shimizu. - Przecież powiedziałam, że robimy tu postój. Wleczemy się jak żółwie niemal od świtu. Dajmy naszym ciałom trochę odpoczynku, a rano będą one jak nowe.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kaerthas
Duże, czerwone lichowieco



Dołączył: 05 Kwi 2010
Posty: 145 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ognistych Kręgów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:28, 26 Kwi 2010 Powrót do góry

Mijają kolejne godziny, cisza spowija drużynę, Deril wciąż niewracał, nikt niewie, czemu tak długo go niema. Może opuścił drużynę? Może coś mu się stało? Może inne, własne pobudki to tak długiego niepobytu? kto wie, faktem jest jednak to, że owy osobnik nie powrócił z opałem, jak mówił.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ina
Niekwestionowana Władczyni



Dołączył: 14 Mar 2009
Posty: 1104 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z lasu.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:54, 30 Kwi 2010 Powrót do góry

Shara wskazała Magnusowi ognisko, po czym sama usiadła w pewnej odległości od płomieni, rozglądając się po towarzyszach.
- Za mało ich. - stwierdziła po pierwszym policzeniu, powtórzyła więc czynność. Wynik się jednak nie zmienił. Po dłuższym namyśle doszła do wniosku, że wcięło tego "siarkowego".
- Hej, widzieliście, towarzysze, tego dziwnego pana, którego spotkaliśmy przed panem Magnusem?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Aranea
Królowa Kwiatów



Dołączył: 16 Lip 2009
Posty: 445 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nibylandia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:08, 30 Kwi 2010 Powrót do góry

Kalaah rozejrzała się wkoło, po czym odpowieziała:
- Nie, nie widziałam go od dawna.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kapitan Ahab
Tańczący Z Wielorybami



Dołączył: 19 Lut 2010
Posty: 342 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Tam i Tu.
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 9:04, 01 Maj 2010 Powrót do góry

- Zadeklarował chęć przyniesienia drewna na opał.- powiedział Carl. Siedział sobie po turecku kawałek dalej od wszystkich, jakby chciał być sam. Do tej pory cały czas wyglądał na pogrążonego w otchłani swoich myśli. Bawił się niewielkim patykiem skrobiąc go za pomocą noża i rozsyłając na najbliższą okolicę malutkie odłamki-drzazgi. Jego dzieło coraz bardziej przypominało kołek, sprawdzał też co jakiś czas za pomocą opuszka palca ostrość jego krańca. W końcu zaprzestał tej pochłaniającej czynności, wstał, otrzepał się i powiedział:
- Rozejrzę się za nim. Kto jak kto, ale ja raczej w lesie się nie zgubię.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ina
Niekwestionowana Władczyni



Dołączył: 14 Mar 2009
Posty: 1104 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z lasu.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:16, 01 Maj 2010 Powrót do góry

Sohano odprowadziła Carla wzrokiem. "Jak obeznany, to niech szuka." - pomyślała, wpatrując się w ogień.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ina
Niekwestionowana Władczyni



Dołączył: 14 Mar 2009
Posty: 1104 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z lasu.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:01, 16 Maj 2010 Powrót do góry

Po dłuższej chwili bezczynnego siedzenia Shara stwierdziła, że dłużej już nie wysiedzi przy ogniu. Podniosła się więc i poszła śladami Carla, który coś długo ze zwiadu nie wracał.
Po kilkudziesięciu krokach usłyszała trzask łamanej gałęzi.
- Ocho, chyba się zguba znalazła. - pomyślała, rozchylając kolejne gałęzie. Rzeczywiście, po niecałej chwili znalazła Carla, który próbował ocucić leżącego na ziemi pana, od którego dawało siarką.
- Co tak długo? - zapytała, kucając przy leżącym.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kapitan Ahab
Tańczący Z Wielorybami



Dołączył: 19 Lut 2010
Posty: 342 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Tam i Tu.
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:44, 16 Maj 2010 Powrót do góry

Carl w odpowiedzi niedbale wzruszył ramionami.
- Ot, leżał tu tak sobie biedaczek.- rozejrzał się wokół.- Jest tu ktoś, kto zna się trochę na leczeniu? To nie jest moja fucha i nie za bardzo wiem, jak się za to zabrać.- chwycił Kaerthasa za ramiona i zarzucił go sobie na plecy. Stęknął cicho.
- Ciężki jak sam diabeł... Mów, gdyby coś próbowało i nas tak urządzić, bo ten... zapach przytępia mi zmysły, będzie dobrze, jak nie zemdleję.
Powoli ruszył przed siebie ciężko stawiając kroki. Zaklął paskudnie, nie dość, że sam facet swoje ważył to jeszcze miał przy sobie solidny kawał żelaza.
- Długo? Czas to rzecz względna, mi się wydawało, jakobym dopiero co wyruszył. Niecierpliwa Waćpanna.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Masakrator
jest Hardcorem



Dołączył: 26 Wrz 2009
Posty: 216 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z krainy Lubisia
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:46, 16 Maj 2010 Powrót do góry

Nie daleko rozległ się jakiś szept. Shimizu znudzony siedzeniem postanowił, nie ruszając się z miejsca, sprawdzić to więc uruchomił swoją technikę i zaczął rozglądać się w około. - No to mamy przesrane - Wszyscy siedzący obok spojrzeli się na niego - Nie patrzcie się tak. Jesteśmy otoczeni.- Po tych słowach kawałek żelaza, przypominający ostrze, świsnął mu koło ucha.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Zielona
Niehonorowy biorca krwi



Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 500 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z domu.

PostWysłany: Nie 20:19, 16 Maj 2010 Powrót do góry

-Znowu-powiedziała Mey, nieobecnym wzrokiem patrząc na strzałę, która po chwili wbiła się w drzewo obok-Kiedy im się to wreszcie znudzi?!-mruknęła sama do siebie, po czym w mgnieniu oka zmieniała się w kota i zniknęła pomiędzy drzewami.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ina
Niekwestionowana Władczyni



Dołączył: 14 Mar 2009
Posty: 1104 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z lasu.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:20, 17 Maj 2010 Powrót do góry

- Stać. - mruknęła Sohano, kucając i nadstawiając uszu. - Chyba nas jeszcze nie spostrzegli... Sądząc jednak po ich ustawieniu nasi kompani zostali, ych, otoczeni. I nie jestem niecierpliwa, po prostu siedział waćpan w tych krzakach tyle, że gotowa byłam pomyśleć, że coś złego się wydarzyło. - po tych słowach umilkła, czekając na rozwój sytuacji.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kapitan Ahab
Tańczący Z Wielorybami



Dołączył: 19 Lut 2010
Posty: 342 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Tam i Tu.
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:19, 18 Maj 2010 Powrót do góry

Carl nie skomentował wyrzutów czynionych o długość jego poszukiwań zagubionego członka grupy, natomiast wraz żywo zainteresował się wieściami oznajmionymi przez Sohano i przystanął bez najmniejszego sprzeciwu. Z niewielkim trudem wstrzymał kichnięcie; nozdrza go paliły i swędziały niemiłosiernie, bliska obecność tak ostrego zapachu doprowadzała wręcz do tego, że z kącików oczu płynęły mu łzy.
- Przez kogo otoczeni?- zapytał Carl zdejmując Kaerthas'a z pleców i delikatnie kładąc go na ściółce. Przykucnął za przykładem towarzyszki na jedno kolano i przymykając oczy. Musiał przyznać, że Sohano miała świetny słuch, gdyż wszystkie bodźce wskazywały jednoznacznie na to, że miała rację.
- Nawet nie ważne przez kogo...- dodał po chwili.- Powinniśmy ruszać czym prędzej na pomoc, ale nie będę w stanie walczyć z nim na plecach, a samego wolę go tu nie zostawiać. - popatrzył znacząco na Sohano.- Ponadto, skoro mamy element zaskoczenia i możemy uderzyć im prosto w plecy, to chyba każda chwila zwłoki jest wielką nieodpowiedzialnością z naszej strony, czyż nie? - jego mina stała się czymś pomiędzy uśmiechem nie mającym nic wspólnego z radością, a groteskowym grymasem. Krew pulsowała mu w skroniach szybciej, niecierpliwie zginał palce, które były coraz bliżej rękojeści.
Nie walczył bardzo dawno. I brakowało mu tego strasznie, jak by to okrutne stwierdzenie nie było. Bestia odezwała się po swoje uciechy.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kaerthas
Duże, czerwone lichowieco



Dołączył: 05 Kwi 2010
Posty: 145 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Ognistych Kręgów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:27, 18 Maj 2010 Powrót do góry

Deril otworzył powoli oczy, wciąż miał mroczki z powodu uderzenia w tył głowy, lekko zasyczył z powodu bólu który jeszcze nie odszedł i rozglądnął się
-Jak nowicjusz się dałem- zauważył Carla i Sohano, oraz stanął na nogi na własnych siłach
-Możecie mi powiedzieć kto to był?- lekko go zachwiało, ale utrzymał pion


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ina
Niekwestionowana Władczyni



Dołączył: 14 Mar 2009
Posty: 1104 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z lasu.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:48, 19 Maj 2010 Powrót do góry

- Sza, albo nici z ataku. - syknęła Shara, kątem oka obserwująca Carla. Widać po nim całym było, że pali się do walki, że nie może już usiedzieć w jednym miejscu, że chce po prostu zerwać się nagle i uderzyć, usłyszeć ten charakterystyczny, słodki dźwięk ciał osuwających się na ziemię, szczęk stali oraz jęki rannych.
Co zaś kryło się w niej?
Sama nie potrafiła tego dobrze określić, brakowało jej słów aby mogła to opisać. Do walki wcale jej się nie spieszyło, choć zgadzała się ze słowami Carla. Coś jej też w środku mówiło, że muszą już ruszać, że muszą się tylko podkraść i zadać zdradziecki, pierwszy cios...
- Dobra, idziemy. Wybierzcie sobie waćpanowie po jednym, i nie bawcie się, proszę. Myślę, że dzięki temu reszta zyska trochę, i w porę dołączą się do walki.
Klik. Z każdej rękawicy wysunęły się dwa ostrza, sama zaś Sohano wstała, i pochylona zaczęła skradać się w stronę czarnowłosego wojownika, który był właścicielem długiego miecza jednoręcznego.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)