Forum www.fantasytales.fora.pl Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Nidar - miasto wielu wydarzeń Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Viki
Szeregowy



Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 879 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Po prostu jestem
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:55, 12 Sie 2009 Powrót do góry

Nadia obudziła się cała zlana zimnym potem. Przed oczami nadal stały jej sceny z dzieciństwa. Bezwładne ciało jej brata leżącego na podłodze z poderżniętym gardłem, plama szkarłatnej krwi robiła się coraz większa. Z małego ciałka powoli uchodziło życie, z oczu ulatywały ostatnie iskierki, tęczówki zaszły mgłą.
Potrząsnęła głową, by odgonić od siebie ten widok. Nie miała już siły, żeby to znów przeżywać. Wypełniła ją złość, chęć zemsty, nie spocznie dopóki winowajcy nie poniosą odpowiedniej kary. Nie pozwoli, by uszło to im płazem.
Pod wpływem impulsu poderwała się z posłania. Schwyciła chustkę, w której nosiła pieniądze i wyskoczyła przez okno. Nie zważając na ból w nodze rzuciła się do biegu. Przemierzała kolejne uliczki, dookoła panowała ciemność.
Wtem do jej uszu doleciały odgłosy miarowych kroków, w jednej chwili się zatrzymała. Kilka metrów od niej przechodził patrol strażników. Wycofała się do ciemnego zaułka, nie mogła dać się nakryć. Popełnienie jeszcze jednego błędu może kosztować ją życie. Wyrównała oddech i spróbowała uspokoić bijące w szaleńczym tempie serce. Znów zachowała się bezmyślnie, musi wracać do gospody.
Poczekała aż patrol dostatecznie się oddali i wyszła z kryjówki. Skierowała się w stronę gospody, tym razem bardziej uważała. Kroczyła uważnie, starając się nie wychodzić z cienia. Gdzieś w oddali ujadał pies, lecz po za tym panował cisza.
Dotarła do budynku i wspięła się po ścianie. Nie było to trudne, gdyż w wielu miejsca pod palcami wyczuwała nierówności. Po kilku chwilach leżała spokojnie na posłaniu, choć w jej umyśle nadal panował chaos. Nie mogła nad nim zapanować, złość i chęć zemsty, tylko to czuła. Nie podaruje nigdy mordercą, zemści się i to już niedługo.
Nie czuła pulsującego bólu, nie zwracała na niego uwagi, teraz to się nie liczyło.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Tourvi
Zaczarowany Krasnoludek



Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 31 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z kraju gdzie Hitler i Stalin zrobili co swoje...

PostWysłany: Czw 7:56, 13 Sie 2009 Powrót do góry

Cynn wszedł do pokoju. Rzucił swoje rzeczy obok łóżka przy oknie. Szybkim ruchem poodpinał klamry przy skórzni i ściągnął ją razem z koszulą. Po chwili zzuł buty a pod poduszkę wsunął nóż.
Goiane czuła się zakłopotana. Nigdy jeszcze nie spała w jednym pokoju z półnagim mężczyzną.
-Coś nie tak? - Cynn zerknął na nią zaskoczony jej zachowaniem. W końcu uważał ją za mężczyznę.
-Yyyy...nie! - rzuciła szybko. - Coś mi się przypomniało - po czym wybiegła do łazienki.
Szybko wyciągnęła czystą, szeroką koszulę, która kryła jej kobiece kształty. Fakt, że Cynn całkowicie mylił się co do jej płci wcale jej nie pomagał. I tak czuła się zażenowana myśląc, że ma z nim spać w jednym pokoju. Wciągnęła lniane, luźne spodenki i spojrzała w lustro.
- Miejski chłopaczek z dziewczęcą urodą - uspokajała się. Jednak podskoczyła z zaskoczenia, gdy usłyszała walenie w drzwi od łazienki.
- Długo tam jeszcze? Chciałabym się umyć! - Wrzasnęła zniecierpliwiona Chloe zza drzwi.
- Już wychodzę! - Goiane złożyła starannie ubranie i odłożyła na niewielką półeczkę, po czym otworzyła drzwi. - Wybacz, że musiałaś czekać.
Wyminęła elfkę i wróciła do pokoiku. Cyn siedział po turecku na swoim posłaniu, tyłem do okna.
- Będziesz tak spał? - Zdziwiła się.
- W taki sposób mój sen jest czujniejszy. To na wypadek, jakby ktoś niechciany zapragnął złożyć nam wizytę w środku nocy.
Elfka tylko przewróciła oczami. Zawsze uważała swój dom za najbezpieczniejszy w całym mieście, ale jak drow chce się męczyć - jego sprawa. Nie miała zamiaru się z nim sprzeczać. Tak myśląc, położyła się wygodnie na swoim łóżku i odwróciła tyłem do niego, by go nie widzieć.
Tymczasem Chloe zdążyła się umyć i uczesać. Właśnie się ubierała, gdy jej oczy spoczęły na uchylonej szafeczce, wiszącej na ścianie. Zawahała się, bo czy grzebanie w rzeczach Ivara nie byłoby nadużyciem gościnności? No ale z drugiej strony, sam w końcu powiedział "czujcie się jak u siebie". Ciekawość zwyciężyła.
Elfka drżącą ręką uchyliła drzwiczki szafki i oniemiała.
Szampony wzmacniające, odżywki, balsamy i smarowidła. Różne aplikanty do ciała. Gotowa była stwierdzić, że chłopak po prostu o siebie dba, gdyby tuż przed jej nosem nie czerwieniła się pomadka do ust i kobiece pachnidło.
Zszokowana zamknęła szafkę. Czyżby on był...?
"Nie. Za wcześnie wyciągam pochopne wnioski. Równie dobrze, to może należeć do jego dziewczyny. Ale z drugiej strony on nie wygląda na gościa, który miałby jakąś pannę. Zresztą czy gdyby miał ukochaną, to śmiałby tak ryzykować życie dla dwójki zupełnie obcych elfów? W takim razie pozostaje tylko jedno wyjaśnienie. Ivar jest gejem. Biedny Cynn."


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tourvi dnia Czw 7:57, 13 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Ina
Niekwestionowana Władczyni



Dołączył: 14 Mar 2009
Posty: 1104 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z lasu.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:42, 13 Sie 2009 Powrót do góry

Goiane przewróciła się cichutko na swoim posłaniu. Nie mogła spać , jakieś dziwaczne uczucie zawładnęło jej ciałem. Nie mając żadnego innego zajęcia , zaczęła wsłuchiwać się w miarowy oddech Cynna , zastanawiając się jak on może spać na siedząco.
- W sumie... ja też kiedyś tak mogłam. - pomyślała a przed oczami zaraz zawirowały wspomnienia z dzieciństwa. - Jak to jest , że najpierw żyję sobie spokojnie , w ogóle zapominając kim naprawdę jestem , kiedy nagle zjawia się w mieście dwójka elfów , dzięki którym moje życie skutecznie wywróciło się do góry dnem? Ale... co ja lepszego mogłam zrobić? Przecież gdybym nie zaproponowałabym im pomocy to oboje skończyli by na stosie a wtedy czułabym się jeszcze gorzej niż teraz. - elfka jeszcze raz przewróciła się na łóżku , po czym ostro skarciła się za "gadanie" do siebie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ina dnia Czw 11:43, 13 Sie 2009, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Noele
Pachołek Rycerza



Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z kraju w którym nigdy nie ma czasu na nudy...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:48, 13 Sie 2009 Powrót do góry

Chloe po długiej wizycie w toalecie w końcu sie położyła. Nie zbyt długo leżała.
- Cholera jasna ! - wrzasnęła
Do pokoju przybiegła Goiane.
- Co się dzieje?- spytała
- Kurrrrdeee !! Chyba zaraz nie wytrzymam ! - wrzeszczała elfka
Wtem do pokoju wbiegł Cynn z nożem w rękach.- Co tu sie dzieje?
- Od 3 minut próbuję to ustalić- powiedziała do niego Goiane
- AAAAAAAAAAAAAAAA!!! - dalej wrzeszczała Chloe
- CISZA! - wrzasnął Cynn.- Niedaleko chodzą strażnicy a ty wrzeszczysz w niebo głosy! Cicho bądz usiąść i powiedz o co chodzi!
Nastała cisza. Chloe i Goiane się trochę zlękły. Nigdy nie słyszały jak Cynn krzyczy, bo to on był najcichszym osobnikiem z całej ich trójki.
- A więc? - zaczęłą Goiane
- Grr.. Ivar ja serio nie wiem jak ty możesz tu mieszkać!- warknęła
- Co ci znów nie pasuje?- burknął zirytowany Cynn
- To, że po mojej pościeli łażą ROBAKI!!
- I o to cały ten wrzask? - spytała się Goiane
- No a o co? Po twojej pościeli nie łaża jakieś żuki!
- Dobranoc - powiedział do Chloe zniesmaczony i zmęczony Cynn
Cynn i Goiane weszli z powrotem do ich sypialni. Chloe przez dłuższy czas była tak wkurzona że zamknęła się w toalecie. W końcu stwierdziła że jest koło 2 w nocy i że jest strasznie zmęczona. Wyszła więc z toalety i ostrożnie położyła się w łóżku.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ina
Niekwestionowana Władczyni



Dołączył: 14 Mar 2009
Posty: 1104 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z lasu.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:15, 13 Sie 2009 Powrót do góry

Goiane z uśmiechem na ustach wśliznęła się do łóżka. Dzięki temu wyskokowi Chloe czuła się teraz nieco lepiej , pomyślała nawet , że chyba chce jej się spać. Nie zwracając już uwagi na klnącego pod nosem Cynna zamknęła oczy i momentalnie zasnęła.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Tourvi
Zaczarowany Krasnoludek



Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 31 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z kraju gdzie Hitler i Stalin zrobili co swoje...

PostWysłany: Czw 18:47, 13 Sie 2009 Powrót do góry

Obudziły ich wrzaski dochodzące z miasta. Cyn i Goiane zerwali się na równe nogi. Było może koło 4 i niebo zaczęło jaśnieć łuną wschodzącego słońca. Nie...to nie było słońce tylko blask palących się domów.
Chloe zaspana wyjrzała przez okno. Na ulicach panował istny chaos. Ludzie wybiegali z domów tak jak wstali. Często w samej bieliźnie lub zawinięci w koce. Z dziećmi na rękach, z niewielkimi tobołkami, w które zagarnęli najważniejsze rzeczy. Jedni wybiegali, innych wyrzucano. W sposobach tych ostatnich nie przebierano. Elfka pisnęła gdy za oknem, przez które wyglądała, przeleciał mężczyzna, głucho uderzając głową w kamienną drogę.
Przez drzwi do jej pokoju wpadła Goiane, a za nią Cynn, obydwoje mieli w ręce tobołki, prawdopodobnie ze swoimi rzeczami. Nie zdążyli się nawet przebrać.
-To jakiś koszmar! - przerażona Goiane rzuciła okiem na sytuację za oknem i z przerażeniem stwierdziła, że straż wchodzi do budynków w jej uliczce i wyrzuca z nich mieszkańców, którzy sami nie zdążyli się ewakuować. Jej dom był następny.
Cynn i Chloe zdążyli narzucić na siebie płaszcze z kapturami. Wszyscy rozumieli, że w tej sytuacji nie są już tutaj bezpieczni.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ina
Niekwestionowana Władczyni



Dołączył: 14 Mar 2009
Posty: 1104 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z lasu.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:42, 13 Sie 2009 Powrót do góry

- Mieli zacząć za miesiąc! - warknęła Goiane po czym podbiegła do pokoju. - Chodźcie tutaj! Szybko! - wrzeszczała do osłupiałych towarzyszy.
Elfka z niemałym trudem odsunęła jeden z kufrów ukazując współlokatorom całkiem spore ukryte drzwi. - Weźcie wszystkie rzeczy jakie będziecie mieli pod ręką czyli kufry , płaszcze , pościel. Wszystko. Mamy około pięciu minut na to , aby uczynić ten dom niezamieszkanym. Ruszajcie się do jasnej cholery!
- Ale po co mamy to robić , jeśli zaraz dotrze tutaj ogień!? Spłoniemy jak nic! - oburzyła się Chloe.
- Nie. - odparł spokojnie Cynn , który właśnie zepchnął do dziury skrzynkę z ubraniami Goiane. - Gdybyś uważnie się wczoraj przyglądała , zobaczyłabyś , że ta i kolejne trzy kamienice są oddzielone od reszty miasta całkiem sporym kanałem , który wypełniony jest po brzegi wodą. Pod tym względem będziemy więc bezpieczni.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Tourvi
Zaczarowany Krasnoludek



Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 31 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z kraju gdzie Hitler i Stalin zrobili co swoje...

PostWysłany: Pią 12:07, 14 Sie 2009 Powrót do góry

Cynn zaczął wrzucać do wnęki wszystko co nawinęło mu się pod rękę. Gdy wspólnymi siłami z elfkami wrzucili już do środka ostatnie rzeczy oparł się ciężko o ścianę. Wszyscy byli wykończeni.
- Ivar, co teraz?
Wtedy usłyszeli tupot ciężkich butów za drzwiami mieszkania.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ina
Niekwestionowana Władczyni



Dołączył: 14 Mar 2009
Posty: 1104 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z lasu.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:55, 14 Sie 2009 Powrót do góry

- Do środka , ale już! - wrzasnęła Goiane wpychając do środka protestującą Chloe , po czym sama dała nura do dziury. - Szybko Cynn! Wskakuj!
- No tak , ale kto klapę zatrzaśnie , co!? - ryknęła Nash.
- O to się nie martw. Cynn , rusz się do jasnej cholery!
Kiedy już cała trójka znalazła się w środku , Nailah pociągnęła za sznurek , który już od dłuższego czasu pałętał się jej przed oczami. Drzwiczki zatrzasnęły się dokładnie w tym samym momencie , kiedy do mieszkania wparowali strażnicy.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Noele
Pachołek Rycerza



Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z kraju w którym nigdy nie ma czasu na nudy...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:58, 15 Sie 2009 Powrót do góry

Chloe nigdy nie czuła się tak niekomfortowo.
- Ivar zabieraj ten łeb!- szepnęła
-Cisza!- odpowiedział Cynn
Wszystkich ogarnęło totalnie przerażenie kiedy usłyszeli idących w ich strone strażników.
- Tu chyba nikt nie mieszkał - powiedział jeden do drugiego
- Dobra idziemy stąd. Chodźmy dalej - powiedział drugi do pierwszego
Strażnicy wyszli. Adrenalina cały czas wisiała w powietrzu.
- Ja już nie moge.- powiedziała Chloe do towarzyszy- tu tak capi!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ina
Niekwestionowana Władczyni



Dołączył: 14 Mar 2009
Posty: 1104 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z lasu.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:32, 15 Sie 2009 Powrót do góry

- Zamknij się wreszcie! - syknęła Goiane. - Nadal nie jesteśmy bezpieczni!
- A mówiłeś , że twój dom będzie najbezpieczniejszym miejscem w mieście. - prychneła Chloe.
- I nadal by był , gdyby łowcy i strażnicy nie pospieszyli się z atakiem o miesiąc!
- Bądźcie cicho. - powiedział milczący jak dotąd Cynn. - Głowa zaczyna boleć od tych waszych jęków.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Noele
Pachołek Rycerza



Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z kraju w którym nigdy nie ma czasu na nudy...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:36, 15 Sie 2009 Powrót do góry

-A mnie nos!- zaczęła Chloe- I od tego smrodu jeszcze BRZUCH!
-Twój problem- burknął Cynn
-Cisza!- szepnęła Goiane waląc ręką w Chloe
-Ała! Bierz te łap...
Elfka ucichła słysząc że ktoś chodził po mieszkaniu zbliżając się w ich kierunku...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ina
Niekwestionowana Władczyni



Dołączył: 14 Mar 2009
Posty: 1104 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z lasu.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:45, 15 Sie 2009 Powrót do góry

Goiane , gdy tylko zdała sobie sprawę , że po domu ktoś chodzi , natychmiast złapała za sznur , który dyndał sobie beztrosko tuż nad jej głową. Gdyby coś poszło nie tak i strażnik chciałby odchylić klapę , to ona po prostu ciągneła by za sznurek i nie dała mu za wszelką cenę otworzyć włazu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Noele
Pachołek Rycerza



Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 184 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z kraju w którym nigdy nie ma czasu na nudy...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:03, 15 Sie 2009 Powrót do góry

- Nawet nie próbuj tego puścić- szepnęła Chloe do Goiane- a jeżeli puścisz to nie ręczę za siebie!
- Cii- odpowiedział Cynn
- Nie pozwalaj sobie białasie!- burknęła do niego
Rozmowy gwałtownie ucichły. Nikt nie myślał że dojdzie do takiej sytuacji jaka nastąpiła...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ina
Niekwestionowana Władczyni



Dołączył: 14 Mar 2009
Posty: 1104 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z lasu.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:21, 15 Sie 2009 Powrót do góry

- Hej patrz! To tutaj się nasze ptaszki ukryły...! - powiedział jakiś facet z satysfakcją głosie.
- Podnoś to. Czas skończyć zabawę w kotka i myszkę.
- Cholera! - pomyślała Goiane , która właśnie poczuła , że klapa się podnosi. Z całej siły pociągnęła za sznurek. - Słuchajcie. - sapnęła. - Wyciągajcie jakieś miecze czy co wy tam macie i zabijcie ich , gdy tylko drzwi się otworzą.
- Dobra. - powiedzieli jednocześnie Chloe i Cynn.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)